lis 16 2002

MF interpretacja właściwa


Komentarze: 6

MF

Troche zajeo mi przejrzenie prawie 150 notatek w/wym. autora, więc bardzo przepraszam za opóźnienia terminowe. Zacznijmy więc od pierwszego wrażenia - ponoć najważniejszego. Blog emanuje cieplem <rysunek,grafika>, wszystko komponuje się idealnie z charakterem tego dziennika. Doszukiwanie się tutaj niespójności kompozycyjnych nie jest trudne ale przecież rozpatrujemy to jako dziennik a nie utwór literacki. Żartobliwe przeskoki interpunkcyjne z ciekawością zagadnień poruszanych sprawiają wrażenie doglębnie przemyślanych. Każda teza znajduje swoje poważne bądz prozaiczne argumenty, w jasny i spójny sposób autor pokazuje sile swoich argumentów i ich powage. Wszyskie notki są zachowane w pozytywnym tonie, brak kolokwializmów i "wielkich sentencji" igra z wagą poruszanego tematu. Jest to jedyna wada tego bloga - dziennika.

Mile zaskoczenie, jesli zaskoczeniem w dzisiejszych czasach jest spotkanie kogoś autorytatywnego i szczerego. MF to niewątpliwy skarb tego blogowiska, niewyobrażalna wrażliwość emocjonalna, duchowa jest świadectwem ogromnej dojrzalości emocjonalnej. Niechciabym nadinterpretować ale moim zdaniem, ta wlasnie wrazliwość jest przyczyna ogromnego zawodu, rozczarowania z dzieciństwa- tkwiącego urazu do kogoś lub czegoś. Tak doświadczona emocjonalnie kobieta wkracza bez najmniejszych problemów w setno sentencji i zalożeń filozoficznych tak Hegla jak i samego Platona <rzeczywistość>. MF znalazla ów zloty środek miedzy sacrum a profanum z wyraźnym wskazaniem sacrum jako czynnika stanowiącego o naszym "czlowieczeństwie". Śmiać się trzeba z siebie samego - potem z innymi a na końcu z innych, tak najkrócej można zinterpretować filozoficzne zalożenia MF. Nie czytaem bloga "od deski do deski", jest to zbędne - zbędne są slowa interpretacyjne. MF to sila charaktru, upór, zdecydowanie, konsekwencja, prometeizm w niekórych przypadkach. Zahwyt i radość to przepenia mnie po przeczytaniu ok 40 notek. Mam nadzieję że i was to przepenia .... jestem tego pewien....

ogolna punktacja osobowości : 90/100 pkt

sily charakteru                        ; 70/100 pkt

zasobu leksykalnego               ; 45/50 pkt             suma 205/250              powyżej przeciętnej

B L O G      K T Ó R Y    P O L E C A M  ! ! !

prezess : :
18 listopada 2002, 17:02
ok. to ok. to już nic.
anarchysta
17 listopada 2002, 21:16
Nie rozumiem....... wytłumacz...., jeśli chodzi o to czy zrozumiałem eNeN'a czy nie to wyjaśniam, jak pisałem komentarz to tamtego jeshcze nie było....... PozdroofkA.....

PIJ MLEKO
17 listopada 2002, 20:56
anarchysta, nie zrozumiałeś NN.
anarchysta
16 listopada 2002, 18:38
No zdziwiłbym się gdybyś się do Myshy przyczepił..... Poza tym zgodzę się z tobą..... ona naprawdę jest integralną częścią blogowiska..... PozdroofkA....(ech, a miałem się rozpisać).......
eNeN
16 listopada 2002, 18:37
Pochlebna opinia MF, wcale nie odwodzi mnie od chęci stwierdzenia, że strasznie durny jesteś człowieku. Jeżeli w ogóle można tak ciebie nazwać. (Ciekawe, czy dostrzegłeś ciebie pisane małą literą?) Szkoda, że nie czytałeś dokładnie. Wtedy doszełbyś do wniosku, że zbędnym jest twoje sączenie jadu. Jeden z wielu ludzików (oczywiście w pejoratywnym tego słowa znaczeniu - gdybyś nie dostrzegł), jakich mnóstwo, to miejsce, przygarnęło. Odrzuconych przez bliźnich. I w sobie niespełnionych.
MF
16 listopada 2002, 18:14
Niewątpliwie z jedną opinią z tej interpretacji zgadzam, się najbardziej "ta wlasnie wrazliwość jest przyczyna ogromnego zawodu, rozczarowania z dzieciństwa- tkwiącego urazu do kogoś lub czegoś..." no nie da się ukryć... Dzięki.

Dodaj komentarz